Źródło: Clipart |
W tekście o celu w coachingu (http://www.przyjaznycoaching.pl/2015/05/cel-w-coachingu_37.html)
obiecałam wyjaśnić dlaczego chętnie przedstawiam cel coachingowy jako E-SMART. Nadszedł czas na spełnienie tej obietnicy;-)
Jak wynika z tytułu, E oznacza „ekologiczny”. Kiedy kilka lat temu poznałam koncepcję ekologii celu od razu rzuciła mnie na kolana z zachwytu. Nareszcie wiadomo dlaczego nie realizujemy swoich postanowień i nie osiągamy celów! Babammmm!!!
Jak to działa?
Czasem wyznaczamy sobie cele, które (według samych siebie, według bliskich lub…według naszych przypuszczeń co do opinii bliskich…) „powinniśmy” osiągnąć. Dlaczego? Bo „wypada”, bo ktoś komentuje jakieś nasze kompetencje lub cechy i pod wpływem komentarzy chcemy je zmienić, bo wydaje nam się, że coś będzie dla nas dobre. I może nawet faktycznie byłoby dobre gdyby nie strata jaką ponosimy w wyniku osiągnięcia celu. Tak, napisałam strata. To mit, że osiągając cele wyłącznie coś uzyskujemy, „zdobywamy”. Zdarza się, że poza zdobyczami pojawia się także utrata czegoś.
Kilka przykładów
Basia przez długi czas chciała rzucić palenie. I jakoś jej nie wychodziło… Kiedy zbadała ekologię tego celu – czyli bilans korzyści i strat – okazało się, że straciłaby coś bardzo dla niej ważnego. Spotkania „na papierosie” ze współpracownikami i przełożonymi. Czas bezpośrednich rozmów „na równi” (wszyscy palimy przed wejściem do firmy lub w palarni; znikają podziały i hierarchie), możliwość uzyskania różnych informacji, szansę budowania swojego wizerunku w oczach przełożonych itp. Dopiero kiedy Basia zorientowała się, że właśnie to jej przeszkadza, mogła wypracować sposoby działania, które umożliwiłyby jej z jednej strony rzucenie palenia a z drugiej zminimalizowanie skutków osiągnięcia tego celu.
Mariusz bardzo długo pracował i był coraz bardziej zmęczony. Dostrzegli to jego przełożeni i, sądząc że ma kłopoty z organizacją czasu pracy, delegowaniem itp. zorganizowali mu coaching. Cel dotyczył lepszego „zarządzania czasem”, wcześniejszego wychodzenia z pracy i uzyskania czasu na regenerację. Pod wpływem zadawanych przez coacha pytań okazało się, że wychodzenie z pracy jest dla Mariusza…nie ekologiczne! Mieszkał w tym czasie u teściów. Mieli z żoną i małym dzieckiem do dyspozycji jeden nieduży pokój. Mariusz zwyczajnie nie miał się gdzie podziać jeśli wrócił do domu przed porą snu. Specjalnie wynajdował sobie dodatkowe zadania żeby możliwie najwięcej czasu spędzić w pracy…
Piotrek miał kłopot z zarządzaniem podwładnymi. Jego pracownicy regularnie „odpuszczali” sobie jakość pracy, obniżając w ten sposób dochody firmy. Kłopoty finansowe zmobilizowały Piotrka do pracy z coachem. Już po krótkim czasie okazało się, że Piotrkowi bardzo zależy na dobrych, rodzinnych relacjach w firmie, którą zbudował od podstaw. Tak bardzo, że obawia się bardziej stanowczo egzekwować poprawne wykonywanie zadań. Nasza praca dotyczyła zatem znalezienia „złotego środka” – sposobu działania, który z jednej strony pozwalał utrzymać dyscyplinę pracy a z drugiej zachować dobre relacje.
Podobną sytuację miała Marta, kiedy awansowała na szefową zespołu, którego była członkiem. Z Martą pracowałyśmy nad jej celami zawodowymi i sposobami ich osiągnięcia. Oraz nad tym jak potrzebuje ustawić swoje wymagania wobec podwładnych by te cele osiągnąć. I ile z dobrych, koleżeńskich relacji chce koniecznie zachować. Oraz co może w tym celu zrobić.
Jak to badać?
„Ekologia celu” to, jak już pewnie dostrzegasz, nic innego jak bilans zysków i strat. Przyjrzenie się temu, co zyskasz a co stracisz kiedy osiągniesz swój cel. Kiedy już sformułujesz SMART-ny cel przyjrzyj mu się uważnie.
Ćwiczenie dla Ciebie
Jak zbadać ekologię celu? Zacznij od wartości:
Czy Twój cel jest zgodny z Twoim systemem wartości? Jakie wartości możesz „naruszyć” realizując cel i czy jesteś na to gotowa / gotów?
Czy cel jest wartościowy dla Ciebie (czy ma dla Ciebie odpowiednio duże, pozytywne znaczenie)?
Jeśli pod względem wartości wszystko jest ok to możesz iść dalej i zrobić przegląd konsekwencji…
Jakie konsekwencje będzie miało osiągnięcie celu dla Ciebie i Twojego otoczenia?
Czy konsekwencji pozytywnych jest więcej niż negatywnych? Lub czy są ważniejsze?
Co stracisz osiągając cel? Czy jesteś gotów / gotowa na tę stratę? A jeśli nie to jak możesz ją zminimalizować? A może da się osiągnąć Twój cel jakoś inaczej, bez ponoszenia tej straty?
Na ile Twój obecny cel jest spójny z celami długoterminowymi? Gdzie chcesz być za 3-5-10 lat i czy osiągnięcie bieżącego celu zbliża Cię jakoś do tego?
Pytań może być więcej lub mogą być inne. W coachingu wszystko zależy od indywidulanych potrzeb coachee…