Menedżer zindywidualizowany szkoleniowo

Indywidualne Szkolenie Menedżerskie to nie fanaberia!

Od zawsze lubiłam szkolić menedżerów. Wszystkich szczebli – od brygadzistów produkcji (tak, osobom pracującym w przybrudzonych roboczych ciuchach też przydaje się umiejętność zarządzania!) po top-menedżerów. Wierzę, że przygotowując szefów do przemyślanego zarządzania ludźmi „zbawiam świat” podwójnie lub wręcz potrójnie:-) – po szkoleniu (a często nawet już po jego części!) łatwiej, przyjemniej i bardziej efektywnie pracuje się uczestnikom tego szkolenia oraz ich podwładnym. A zdarza się, że również ich przełożonym. Czy zatem warto? Zdecydowanie TAK!

Skoro TAK…to JAK?

Ciągle aktualne są dobrze znane, grupowe warsztaty szkoleniowe (w moim przypadku kluczowe jest słowo „warsztaty” – zawsze jest interaktywnie i ćwiczeniowo oraz w sposób mocno „przypięty” do rzeczywistości uczestników) trwające dzień lub dwa. To forma korzystna ze względu na skuteczność uczenia (kilka godzin zajęć pozwala na elastyczność, dostosowanie się do potrzeb uczestników), możliwość przeszkolenia grupy osób i wyrównania poziomu ich kompetencji w tym samym czasie oraz uzyskanie lepszego porozumienia między menedżerami ze względu na posługiwanie się jednakowym kodem pojęciowym. W przypadku moich zajęć klienci mają jeszcze „korzyść konsultacyjną” ponieważ zawsze dzielę się spostrzeżeniami (zachowując przy tym szkoleniową zasadę „Las Vegas”), wnioskami oraz podpowiedziami dotyczącymi dalszych działań. Już dawno przestałam liczyć sytuacje, w których te rozmowy okazały się przynajmniej równie cenne jak przekazana na szkoleniu wiedza.

Coraz częściej wkracza do firm e-learning. Bywa ogromnie przydatny w przekazywaniu konkretnych, „twardych” informacji technicznych, prawnych, proceduralnych itp. Może być też wykorzystywany przy szkoleniach teoretycznych. Ale – żeby było jasne – nie wierzę że można nauczyć kogoś zarządzania, porozumiewania się, wystąpień publicznych itp. przy pomocy e-learningu. Owszem, można dać „podstawę teoretyczną”. Jednak wszyscy wiemy, że czymś innym jest przeczytanie mądrej książki, a czymś innym zastosowanie zawartych w niej mądrości w praktyce…

Od niedawna (mam na myśli okres ok. 5 lat) prowadzę również Indywidualne Szkolenia Menedżerskie. Pomysł wyłonił się z sytuacji coachingowych, w których pojawiały się potrzeby i prośby coachees lub sponsorów (firm finansujących projekty coachingowe) o przekazanie konkretnej wiedzy i przećwiczenie metod jej stosowania. A zatem działania stricte szkoleniowe czy instruktażowe. Z czasem okazywało się, że w bardzo wielu przypadkach indywidualne „zaopiekowanie się” kimś szkoleniowo ma sens. A kiedy pewien menedżer, z którym w ten sposób pracowałam, powiedział: „O rany, w najśmielszych przypuszczeniach nie sądziłem, że mogę od Ciebie dostać TYLE pomocnej wiedzy i pomysłów.” upewniłam się, że to słuszna ścieżka.

Indywidualnie jest super!

W ostatnich latach coraz częściej odchodzi się od dużych, przekrojowych projektów szkoleniowych dla wszystkich. Według mnie projekty unijne pokazały, że „szkoleniowa tyraliera” nie daje pożądanych efektów. A jednocześnie jest kosztowna i trudna organizacyjnie. Tymczasem zaoferowanie zindywidualizowanego wsparcia konkretnym pracownikom, w momencie kiedy jest im to potrzebne do realizacji określonego wyzwania, sprawdza się rewelacyjnie. Nic dziwnego – nabytą wiedzę można natychmiast „zaaplikować”. Uzyskujemy naukę „just in time”, gdzie kompetencje dostarczane są dokładnie w tym czasie i miejscu, w którym są potrzebne. A wszechstronny trener potrafi nie tylko je przekazać, ale także dopasować do konkretnych warunków – preferencji menedżera, charakterystyki zespołu i warunków oraz metod działania.

Użyteczne wsparcie dla menedżera

Zmieniające się nieustannie otoczenie biznesowe (czasami mam wrażenie, że latają nad nami stada „czarnych łabędzi”) wymaga od menedżerów wyjątkowej elastyczności i korzystania z kompetencji w sposób, którego nigdy nie mieli możliwości przećwiczyć ani nawet porządnie przemyśleć. Doświadczony trener / mentor / coach potrafi dostrzec takie możliwości menedżera, których często on sam jeszcze nie widzi. Umie również przeprowadzić menedżera przez staranny przegląd możliwości i odpowiedni dobór sposobu postępowania. A jeśli ma obszerne doświadczenie biznesowe to nierzadko staje się również konsultantem potrafiącym ocenić przydatność wybranych działań oraz związane z nimi ryzyka. I wszystko to…właściwie „na telefon” ponieważ indywidualne sesje szkoleniowe mogą być umawiane w dogodnych dla menedżera momentach i w komfortowych odstępach czasu.
Takie szkolenie nie odrywa menedżera od codziennych zadań na całe dnie (sesje prowadzonych przeze mnie Indywidualnych Szkoleń Menedżerskich trwają zwykle 2-3 godziny), a zatem pozwala bez stresu skupić uwagę na omawianych zagadnieniach i przyswajanych informacjach. Z kolei natychmiastowe zastosowanie nabytych umiejętności sprawia, że są one w większym stopniu zapamiętywane i utrwalane. Zwiększa też motywację do nauki i satysfakcję z nabywania wiedzy. Czego więcej trzeba w czasach wymagających zwinności (agile!)? Aha, kontaktu ze mną 😆 . Serdecznie zapraszam.
Agnieszka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *