W taki sposób prof. Marzena Fryczyńska, Gość spotkania* o menedżerskim rynku pracy, skomentowała kondycję rynku i okoliczności, w jakich znaleźli się planujący zmianę zawodową menedżerowie. Pani Profesor podała też wyniki niedawnych badań rynku pracy i trochę ciekawych spostrzeżeń. Do tego dołączyły komentarze innych obecnych oraz parę moich refleksji. Zachęcam do przejrzenia.
Ważne! (bo sytuacja jest dynamiczna) – rozmowy miały miejsce w końcówce czerwca 2020.
Kilka interesujących liczb:
Aż 45% pracowników obawia się zwolnienia z pracy. Aaaaaleeee… tylko 8% firm zwolnienia planuje. Co ciekawe aż 14% firm zamierza w najbliższym czasie zatrudniać pracowników.
Liczba ofert pracy spadła w ostatnim czasie o 24-39% (do poziomu z 2015 roku). Wydłużyły się również procesy decyzyjne (to już info od znajomej headhunterki). Również dlatego, że częściej „sięgają” poza granice Polski, do firmowych central.
I jeszcze jedno – spośród krajów Europy Środkowej polscy CFO widzą obecną sytuację najbardziej pesymistycznie (35%).
„Mamy cyfry, ale nie wiadomo jak je zinterpretować” . To komentarz prof. Fryczyńskiej, która uważa, że kryzys jest obecny bardziej w przekazach medialnych niż w danych liczbowych.
Co z tego wynika?
Przede wszystkim ogromne zapotrzebowanie na elastyczność podejścia. Zarówno do interpretowania sytuacji, jak i do planowania oraz realizowania indywidualnych działań. Przy czym istotna wydaje się tzw. „kompetencja sieciowa”, dzięki której (to z wyników badań prof. Fryczyńskiej) zatrudnialność istotnie rośnie. Posiadanie sieci kontaktów buduje zaufanie, dodaje odwagi, umożliwia pozyskiwanie informacji przydatnych przy decydowaniu o tym, czy jakaś praca jest „dla nas”, czy jednak nie.
Decyzje, decyzje…
Czas niepewności weryfikuje naszą odwagę do podejmowania decyzji. Tymczasem, jak wiemy, lepsza jest gorsza decyzja (którą często można zmienić) niż jej brak.
I tu ważna myśl Roberta Zaranowicza, który właśnie uruchomił start-up PayTipApp:
„Większość przewidywanych ryzyk się nie materializuje”. Hmmmm… dobrze mieć to na uwadze;-) Choć naturalnie warto również być przygotowanym na ich wystąpienie…
I co teraz?
Oczywiście „to zależy”. Jednak z naszej dyskusji wynika kilka wniosków, które są warte zapamiętania:
– oferty pracy SĄ (choć mniej liczne i być może wymagające bardziej niż dotychczas elastycznego podejścia do warunków pracy – mam na myśli projekty interimowe, ściślejsze powiązanie wynagrodzenia z wynikami firmy itp.),
– sieć kontaktów biznesowych zwiększa zatrudnialność,
– ważne jest budowanie planów i podejmowanie decyzji ze świadomością, że zarówno plany jak i decyzje mogą wymagać zmian,
– „nienormalna” sytuacja może ułatwiać podejmowanie decyzji ponieważ w pewnym sensie usprawiedliwia błędy,
– dobry lider potrzebuje trzech (tylko trzech;-) mocnych stron, by na nich budować swoje kompetencje (to z badań J. Folkmana i J. Zengera przywołanych przez naszego Gościa; tu znajdziecie ciekawy tekst jednego z tych badaczy: https://www.forbes.com/sites/joefolkman/2019/05/09/the-competency-formula-how-to-stand-out-as-a-leader/#5c0964675ed2),
– w czasie niepewności trudniej jest podejmować decyzje „w biegu”, trzeba się zatrzymać i warto być uczciwym wobec siebie i swoich wartości
– łatwiej się zatrzymać i przyjrzeć sytuacji „z helikoptera”, mając możliwość omówienia sytuacji z kimś, kto ma do sprawy większy dystans… Czyli obecność coacha wielce pożądana;-) Zapraszam!
* O menedżerskim rynku pracy rozmawialiśmy pod koniec czerwca, na zoom-spotkaniu Klubu Dyrektorów Finansowych Dialog i społeczności Business Dialog.