Chłopak z gitarą.
Pisał piosenki i wiersze, śpiewał, pojawiał się na festiwalach bardów, zdobywając nagrody i wyróżnienia. Jego piosenki śpiewali znajomi, a z czasem również nieznajomi. Przy ogniskach, na żaglach i spotkaniach towarzyskich. Tymczasem jego „dogoniła” proza życia. Porządna (czyli przynosząca w miarę stabilne dochody i wymagająca noszenia garnituru;-) praca, rodzina, obowiązki i przyjemności, jakie niosła ze sobą dorosła codzienność. Gitara, wyjmowana tylko czasem „na pobrzdąkanie”, większość czasu spędzała w futerale.
Kilka lat temu usłyszał swoją piosenkę wykonywaną na festiwalu przez kogoś innego. Autorowi pomylono nawet imię. Może było mu trochę przykro, ale przecież napisał to tak dawno… Nie ma się czym przejmować. W sumie fajnie, że to się ciągle komuś podoba.
Artystyczna pobudka
Później był tajemniczy mail, a może wiadomość na którymś z portali. Ktoś, kto pamiętał Go sprzed lat, przypomniał sobie o Nim, powiedział, że szukano go w związku z uruchomionym właśnie projektem artystycznym „Fabryka snów w mieście Łódź”. Spotkanie, występ, stare piosenki, nowe piosenki. Pasja odżyła. Zorientował się też, że Jego teksty ciągle są śpiewane przez innych a On mógłby dostawać tantiemy. Odnowił też znajomości sprzed lat, co zaowocowało propozycjami występów. Zaprosił do wspólnego grania grupę przyjaciół, by zaoferować Odbiorcom atrakcyjne brzmienie kilku różnych głosów i instrumentów. Spodobało im się wspólne granie. Podobało się również publiczności, zatem pojawiły się zaproszenia do udziału w koncertach i festiwalach piosenki autorskiej. I życzliwe rady: zapisz się do ZAiKS-u, zarejestruj te piosenki. Bo jeszcze kto ukradnie, a i tantiemy zawsze się przydadzą…
Sukcesy i motywacja
Okazało się, że połączenie doświadczenia sprzed lat ze świeżo odbudowanym entuzjazmem doskonale się sprawdza. Posypały się wyróżnienia i nagrody. Ogólnopolski Turystyczny Przegląd Piosenki Studenckiej BAZUNA; Ogólnopolska Turystyczna Giełda Piosenki Studenckiej w Szklarskiej Porębie; OPPA – Międzynarodowy Festiwal Bardów w Warszawie to tylko niektóre wydarzenia, gdzie Jego twórczość doceniło zarówno jury, jak i publiczność.
W ślad za nagrodami – jak zawsze – kolejne zaproszenia na występy. Zarówno te solowe (przecież wciąż jest bardem;-)) jak i z zespołem. Piosenka autorska nie jest super-intratnym biznesem, jednak występy są wynagradzane. Jest zatem dodatkowy dochód…
A skoro już jest, to może warto go zwiększyć?
Pierwsza płyta
Kilka miesięcy temu zdecydował się na wydanie pierwszej płyty. Pojawiła się w grudniu, zatem jest „jeszcze ciepła”. A On jeździ z koncertami promującymi to przedsięwzięcie. Płyta się podoba, Autor i Wykonawca oraz Przyjaciele, którzy wzięli udział w nagraniu, zbierają pochwały od dawnych i nowych fanów. On myśli o następnej płycie… Bo nowe piosenki już są, a kolejne pojawiają się w głowie jedna za drugą.
Poznajcie Państwo:
Janusz Kurowski, poeta i bard, autor piosenek (tekstów i muzyki), wydawca płyty „Winobranie”, człowiek biznesu, który odbudowuje młodzieńczą pasję, dając wiele frajdy sobie i Słuchaczom.
Czy te działania będą dochodowe? Na pewno. Jak bardzo? – to pewnie zależy do wielu kwestii. Na razie Janusz jest z pewnością przykładem tego, że coś, co przez lata było tylko hobby, może stać się źródłem korzyści majątkowych… ale czy tylko o pieniądze chodzi?
Praktyczne podpowiedzi:
Jeśli chcesz skontaktować się z Januszem, posłuchać nagrań z występów, dotrzeć do informacji o planowanych koncertach albo kupić płytę „Winobranie” zajrzyj tutaj: https://www.facebook.com/muzykaKurowski/
Jeżeli chcesz zastanowić się coachingowo jak Ty możesz wykorzystać swoje hobby do uzupełniania dochodów zapraszam do kontaktu.